06 czerwca 2014

Wirus


Tytuł: Wirus
Autor: Chuck Hogan, Guillermo del Toro
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Cykl: Wirus
Data wydania: 2014
Wydanie: Pierwsze
Oprawa: Miękka
Ilość stron: 503
Cena: 44,90 zł



Ogólnie rzecz biorąc nie lubię horrorów, nie lubię wampirów, nie lubię tych samych motywów powtarzających się od dekad, więc można powiedzieć, że byłam uprzedzona do "Wirusa". Zaufałam nazwisku Guillermo del Toro, którego działania na polu filmowym uwielbiam i nie ukrywam, że to głównie dzięki nim sięgnęłam po tę książkę, w końcu już za kilka tygodniu premiera serialu opartego na niej.


Zaczyna się całkiem ciekawie, krótko po lądowaniu na lotnisku JFK urywa się sygnał z boeingiem, pasażerowie również nie dają żadnych znaków życia. Panika na lotnisku, wyzwanie wszelkich przydatnych służb publicznych, informacje o tajemniczej awarii podawane w wiadomościach w całych Stanach, robi się ciekawie. W końcu zostaje wezwany "Kanarek" - specjalny oddział zajmujący się epidemiami, który po wejściu do samolotu odkrywa, że niemalże cała załoga umarła w tajemniczych okolicznościach. Czwórka, która przetrwała zostaje przewieziona do szpitala.

W tym momencie widać jak kiepską robotę wykonała osoba zajmująca się opisem na okładce:
"ZAWSZE TU BYŁY.WAMPIRY.
W UKRYCIU, W CIEMNOŚCI.
CZEKAŁY.
TERAZ NADSZEDŁ ICH CZAS.
W TYDZIEŃ UNICESTWIĄ MANHATTAN.
W MIESIĄC - CAŁĄ AMERYKĘ.
W DWA MIESIĄCE - CAŁY ŚWIAT.
"
Jak dla mnie równie dobrze można było się ograniczyć do "WAAAAAAMPIRRRRYYYYYYY K**WAAAAAA", koniecznie wielkimi literami, jakby inaczej. 

Owszem, wampiry są głównymi antagonistami, jednak o ich istnieniu dowiadujemy się około 200 strony. 

nie mogłam się powstrzymać
Właśnie w momencie nazwania epidemii wampiryzmem książka zaczyna robić się coraz słabsza i słabsza. Cała tajemniczość zanika na rzecz kolejnych cliché i kończy się na nieciekawej historyjce i wampirach.

Co prawda panowie dostają plus za stworzenie nowego wizerunku krwiopijcy, odejście od eleganckiego pana w cylindrze na rzecz śmiertelnie niebezpiecznego drapieżnika wyposażonego w elastyczne żądło (dla mnie to kompletna nowość). Jednak to nadal za mało, żeby określić "Wirus" mianem dobrej książki. Oby komiks i serial okazał się lepszy.

5/10 Tak dobrze się zaczęło, tak koszmarnie rozwinęło.


trailer serialu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...